Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/237

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

również, kiedy powiada, Resp. mor., ks. I, q. 32, n. 7, 8: Iż nie jest zbyt pewnem, że żal obok sakramentu wystarcza.
Dobry Ojciec zatrzymał mnie. — Co słyszę, rzekł, czytasz tedy naszych Ojców? Dobrze czynisz, ale byłoby jeszcze lepiej, gdybyś ich czytał pod kierunkiem któregoś z nas. Czy nie widzisz, iż, przez to żeś ich czytał sam, wywnioskowałeś że te ustępy przeczą nowszej naszej nauce o żalu, podczas gdy mybyśmy ci pokazali że nic, przeciwnie, bardziej jej nie wspiera? Cóż to bowiem za chluba dla naszych dzisiejszych Ojców: w ciągu krótkiego czasu rozszerzyli swoje mniemania tak powszechnie, iż, poza teologami, niema prawie człowieka, któryby wątpił, że to co głosimy obecnie o żalu, było, od wszech czasów, jedynem wierzeniem wiernych? Tak więc, kiedy wykazujesz, głosem samych-że naszych Ojców, iż niedawno temu mniemanie to nie było pewne, czyliż, tem samem, nie przyznajesz naszym najnowszym autorom chluby jego ugruntowania?
Toteż Diana, nasz serdeczny druh, rozumiał iż sprawi nam przyjemność, znacząc stopnie, którymi się do tego doszło, i czyni to w P. 5, tr. 13, mówiąc: że niegdyś dawni scholastycy twierdzili iż skrucha konieczna jest natychmiast po spełnieniu grzechu śmiertelnego; ale później uznano iż jest się do niej obowiązanym jedynie w dni świąteczne, a potem że wówczas kiedy jakaś wielka klęska grozi całemu narodowi; że, wedle