Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/209

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Zaczekaj, rzekł Ojciec; kiedy przeczytasz określenie tej przywary, które podaje Eskobar, tr. 2, ex. 2, n. 81, może będziesz o tem sądził inaczej. Posluchaj: Lenistwo, jestto smutek płynący z tego iż rzeczy duchowe są duchowemi, jak np. martwić się iż sakramenty są źródłem łaski. I to jest grzech śmiertelny.
— Och, mój Ojcze! rzekłem, nie sądzę aby kto kiedy wpadł na pomysł aby być leniwym w ten sposób.
— Toteż, odparł Ojciec, Eskobar powiada dalej, n. 105: Przyznaję, iż rzadkiem jest, aby kto kiedy popadł w grzech lenistwa. Rozumiesz teraz, jak ważnem jest dobrze określić każdą rzecz?
— Tak, Ojcze, i przypominam tu sobie inne wasze określenia np. morderstwa, zasadzki i zbytniego mienia. I czem się dzieje, Ojcze, że nie rozciągacie tej metody na wszystkie wypadki, i nie dacie wszystkim grzechom swojej własnej definicyi, iżby już nikt nie grzeszył folgując swoim przyjemnościom?
— Nie zawsze jest nato potrzebne zmieniać określenia rzeczy. Zaraz to zobaczysz na przykładzie dobrego stołu, który jest z pewnością jedną z największych przyjemności w życiu. Eskobar pozwala nań w Praktykach naszego Towarzystwa n. 102, w tych słowach: Czy wolno jest jeść i pić nadmiernie bez potrzeby i dla samej rozkoszy? Niewątpliwie, wedle naszego