Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

księży, zakonników, służby i szlachty; przebiegnijmyż teraz inne, zaczynając od sędziów.
Podam ci najpierw jedną z najważniejszych i najkorzystniejszych zasad wyrażonych przez naszych Ojców na rzecz tych ostatnich. Jest ona dziełem naszego uczonego Castro Palas, jednego z 24 starców. Oto jego słowa: Czy sędzia może, w kwestyi prawnej, sądzić wedle mniemania prawdopodobnego, uchylając mniemanie prawdopodobniejsze? Owszem; i nawet wbrew własnemu przekonaniu: „Imo contra propriam opinionem“. To przytacza również Eskobar, tract. 6, ex. 6, n. 45.
— Ładny początek, mój Ojcze! Sędziowie są wam bardzo obowiązani, i uważam za dziw iż, jak to zauważyliśmy niekiedy, sprzeciwiają się waszym prawdopodobieństwom, skoro im są tak przychylne: w ten sposób bowiem dajecie im tę samę władzę nad majątkiem ludzi, jaką sobie daliście nad sumieniami.
— Widzisz, rzekł, że nie powoduje nami własny interes; mieliśmy na względzie jedynie spokój ich sumienia: nad tem-to nasz wielki Molina pracował tak subtelnie w sprawie podarków jakie otrzymują. Aby bowiem usunąć skrupuły przyjmowania ich w pewnych okolicznościach, wyszczególnił starannie wszystkie wypadki kiedy je mogą przyjąć z czystem sumieniem, o ile nie istnieje jakieś osobliwe prawo, któreby im tego broniło. Pomieścił je w tomie I, tr. 2, d. 88, n. 6. Oto one: Sędzia może przyjmować podarki od