Strona:PL Zygmunt Gloger-Pieśni ludu.djvu/066

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Dziewiczy wieczór.




W ostatni wieczór przed ślubem, zwany „dziewiczym wieczorem“, zbierają się wszystkie druchny i towarzyszki do domu panny młodej, aby razem z nią obchodzić uroczyście ten ostatni wieczór jej panieństwa. Przez cały ten wieczór śpiewają właściwe pieśni, wiją wieńce ślubne i w końcu odprowadzają do snu niebogę.


Pieśni podczas „dziewiczego wieczoru“.
19.

Oj moje kompaneczki,
Oj cóż wy mi życzycie
Oj czy Jasieńka kochać?
Oj czy go oddalicie?
Oj jeśli chłopak dobry,
Oj to go kochać chcemy,
Oj, a jeśli nie dobry,
Oj to go oddalemy.
I wyszła z komóreczki,
Oj zapłakała oczki,
Ach bodajże was bodaj,
Wy moje kompaneczki.


20.
(podlaska).

Czyje wołki za olszyną,
Moje na rowie, na rowie,
Daj mi Maryś ten wianeczek,
Co masz na głowie, na głowie.
Wianeczek ci już swój oddam,
Rączki ci nie pożałuję (2 razy)
Teraz kochany Jasieńku,
Nad tobą się ulituję.
Oj pójdęć ja do domeczku,
Oj pójdęć ja już do domu,
Albo mnie Jasiu zaprowadź,
Albo daj komu, daj komu.
Ja ciebie sam zaprowadzę,
Nie dam ja ciebie nikomu, (2 razy)
Mnieś wianeczek swój oddała,
Zaprowadzę cię do domu.


21.
(kaliska).

Oj niejedna, niejedna,
Da i dróżenka do ziela,
Oj nie cieszcie się ludzie,
Da i z mojego wesela.
Oj bo moje wesele.
Da aż pod Krakowem będzie,
Oj i tam siedmiu królów,
Da i na weselu będzie
— Oj cóżeś ty za pani,
Oj że tobie króle służą?
— Oj i kładą mi koronę,
Oj i przeplatają różą.


22.

Oj gruchała golębica z gołębiem,
Nasiałam ja drobnej rutki pod dębem,
I wyjrzala Marysieńka ze sieni,
Oj czy jej się drobna rutka zieleni.
Już cię moja drobna rutko, już czas pleć,
Już ci Jasio mój nadobny ma tu być,
Już cię moja drobna rutko, już czas żąć,
Już Jasieńko mój jedyny chce mnie wziąć.
Nie bierz że mnie mój Jasieńku od rutki.
Uwiję ci ja wianeczek malutki,
Nie bierz Jasiu mnie od rutki od ziela,
Nie wyprawi ojciec matka wesela.


23.
(lubelska).

A gdzie słoneńko wschodzi,
Młody Jasieńko chodzi,
W rączkach czapeczkę nosi,
Swojej mateńki prosi:
— Mateńko, doradeńko,
Oj doradź mi słóweńko,
Wiele drużynki zwołać?
Wiele drużynki dobrać?
— Co ci siłeńka zmoże,
Co ci Bóg dopomoże[1].

  1. Lud zaprasza na wesele całe sioło i wszystkich kogo spotka.