Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/86

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

uboga klasa rzymska otrzymywała grunt i gospodarstwo i biedni zmieniali się w zasobnych obywateli, z drugiej zaś — ponieważ kolonje te były osiedlami wojskowemi — władza rzymska szerzyła się do drugiego morza i przenikał tu język łaciński. Zrozumiałą jednak jest rzeczą, że te kolonje najwięcej kłuły w oczy zwyciężonych Samnitów. To też dochowali oni wiary co do układów z Rzymem tyle tylko czasu, ile im było trzeba, by ozdrowieć po uderzeniu. Skoro tylko na nowo siły poczuli, wznowili wojnę. Tym razem nie starczyło im wezwanie na pomoc tylko Etrusków; namówili ich, aby ci ściągnęli jeszcze swoich sąsiadów, północnych Gallów, którzy bardzo lubili śmiałe zagony, zapewniające bogatą zdobycz. Nakoniec podniecili do walki małoczynny marzycielski lud, zamieszkujący doliny Apeninnów średnich między Etrurją i Samnium — Umbrów. Drobne plemiona między Umbrją i Samnium również udało się im ściągnąć na swoją stronę — i tak otoczyli Lacjum szczelnem półkolem nieprzyjaciół. Tak się zaczęła trzecia wojna Samnicka (298—290).
Bohaterem tej wojny był Kwintus Fabjusz Maximus. Niechętnie zgodził się on iść na wezwanie senatu: surowego strażnika praw razilo, że od czasów jego ostatniego konsulatu nie minęło jeszcze przepisanych lat dziesięć. Kiedy jednak senat i trybuni nastawali, aby pozwolił się wybrać, przystał, ale poprosił, aby współtowarzyszem jego został dawny jego przyjaciel Publjusz Decjusz Mus. Fabjusz był z patrycjatu, Decjusz z plebejuszów; widać stąd, jak mało pozostało z dawnej nieprzyjaźni stanów. Życzenie jego wypełniono; obaj konsulowie z obojgiem wojsk wyruszyli do Umbrji, gdzie stały połączone siły nieprzyjaciół Rzymu.
Aby ułatwić sobie zadanie, przechodzące ich siły, nakazali swym legatom poprowadzić niewielki oddział przeciw najbliższym miastom etruskim. Wieść o tem rychło przedostała się do obozu połączonych nieprzyjaciół, nader powiększona, jak to zwykle bywa w takich razach. Rzymianie osiągnęli swój cel: Etruskowie nie mogli strawić