Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/401

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ukazały się nagle — jak przypuszczano, z północnych mórz — w atmosferze śródziemnomorskiej w poszukiwaniu nowych terenów wraz z żonami i dziećmi w liczbie kilkuset tysięcy. Głównemi z pośród nich plemionami byli Cymbrowie i Teutoni. Dziwne i groźne wrażenie sprawiały na południowcach te jasnowłose, błękitnookie olbrzymy, ich powolny niszczący pochód, kiedy się posuwali niezmierną siłą, stłoczeni dokoła swych nie zgrabnych furgonów, które im służyły, jako ruchome domy i twierdze przenośne. Jakkolwiek doskonała była rzymska sztuka wojenna — wobec nich okazała się bezsilna, jak wobec szarańczy. Wogóle ukazanie się Teutonów było zapowiedzią tej nawałnicy germańskiej, która po upływie kilku stuleci przyniosła ze sobą zagładę świata antycznego. Podobieństwo polegało i na tem, że zamiary barbarzyńców były początkowo pokojowe: żądali oni ziemi na osiedlenie, ofiarując za nią Rzymowi swoje... usługi. Ale, ponieważ żądanie to było niewykonalne, więc u stóp Alp rozpoczęto kroki wojenne.
W roku 113 wysłano przeciwko nim konsula Karbona, który został pobity; w 109 ten sam los spotkał Sylana; w 107 — Longina; w 105 Cepiona. Przerwy tej wojny tłumaczą się tem, że Germanie, nie znając systematycznego prowadzenia wojny, odsuwali się za każdym razem bardziej na północ Alp. Tak po zwycięstwie nad Cepionem, zwycięstwie stanowczem, kiedy Italja leżała u stóp ich bezbronna — barbarzyńcy woleli szukać szczęścia w Hiszpanii i, przeprawiwszy się przez Pireneje, bić się dwa lata z tamtejszemi plemionami, które doskonale potrafiły bronić swobody kraju ojczystego.
Tymczasem Marjuszowi udało się zakończyć wyprawę jugurtyńską. Powtórnie obrany konsulem, wyruszył on w roku 104 do Gallji przeciwko Germanom. Ci wciąż jeszcze przebywali w Hiszpanji, tak, iż miał czas przygotować kraj do ich spotkania, a drobnemi wyprawami i szeregiem dokonanych fortyfikacji — podnieść ducha zdemoralizowanej niepowodzeniami armji rzymskiej. Wróg oczekiwany był dopiero w roku przyszłym, i Rzym uwa-