Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/388

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dów i wysłał swoje siły do ataku. Stronnicy Grakcha nie byli w stanie długo się opierać; Fulwjusz wkrótce poległ; Gajusa namówili przyjaciele do ucieczki za Tybr. Przyjaciół było niewielu: większość stronników skorzystała z propozycji Opimjusza, który przyrzekł bezkarność tym, co opuszczą swojego wodza. «Zostańcie wiecznie niewolnikami!» — zawołał Gajus, rzuciwszy się do ucieczki na most, wiodący przez Tybr. Za nim pędziła już pogoń. Garstka jego przyjaciół, poświęciwszy się, za cenę własnego życia zatrzymała napastników. Pozostał jeden niewolnik. Gajus wszedł wraz z nim do świętego gaju po drugiej stronie Tybru. Niewolnik ten oddał Gajusowi ostatnią posługę: przeszył go mieczem, a następnie przeszył sam siebie.
Zwłoki zabitych znowu były wrzucone do Tybru; ale nie był to koniec zawieruchy. Zaczęły się dochodzenia w sprawie rokoszu awentyńskiego; wielu na skutek tego ucierpiało. Wobec prawa Sempronjusza co do prowokacji, senat zwolnił od niego konsulów, uchwalając t. zw. «postanowienie ostateczne» (senatus consultum ultimum): «Konsulowie dopilnują, aby państwo nie doznało jakiegokolwiek uszczerbku» (videant consules, ne quid respublica detrimenti capiat). Pośród tych, którzy ucierpieli, znajdował się i młody Fulwjusz.
Rok ów 121-szy słynny był ze swego urodzaju: jeszcze całe stulecie wspominali ludzie o felix autumnus Opimii. Ale wspominali również i tę obficie przelaną krew obywateli, którą Opimjusz utuczył ziemię ojczystą.

51. POŁUDNIE I PÓŁNOC

Dwudziestolecie, które nastąpiło po tragicznej śmierci młodszego Grakcha, nazywane okresem «restauracji Opimjusza», stanowi dla Rzymu epokę spokoju wewnętrznego, brzemiennego, jednakże, zarodkami przyszłych