Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/290

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w niwecz powodzenie prawego skrzydła; kiedy wreszcie słońce przedarło zasłonę mgły, oświeciło pole bitwy, pokryte ciałami poległych Macedończyków, a w oddali ich rozbite zastępy, uciekające przed wojskiem rzymskiem.
Zwycięstwo pod Kynoskefalai rozstrzygnęło o losach wojny, lecz także rzuciło pierwsze ziarna niezgody w szeregi zwycięzców. Etolowie przypisywali sobie tę zasługę, spychając Rzymian na drugi plan; właściwie zaś to oni byli winni temu, że Filip wyprowadził z pogromu resztki swojego wojska, ponieważ zaraz po zwycięstwie rzucili się do grabieży obozu, by uprzedzić zajętych gonitwą Rzymian. Na kamieniu grobowym, postawionym na polu bitwy, rzekomo na cześć poległych Macedończyków, mocno wyolbrzymiwszy ich liczbę, wyryli te szumne słowa:

Tu, na tym grzbiecie tessalskim, bez grobu, bez płaczu, wędrowcze,
Legła Filipa moc — są mirijady to trzy.
Chrobry ją zgromił Etolczyk, a z nim i zastępy Latynów;
Te zaś Flaminin wiódł z głębi Italii ziem.
Biada ci, biada, Tessaljo! Ów Filip, uparty i bardy,
Szybciej od płochych sarn rzucił żałobny ten bój.

Tym nagrobkiem pragnęli dogryźć Filipowi, który w samej rzeczy odpłacił się ich poecie, noszącemu pełne chwały imię Alceusza, takim dwuwierszem:

Tu, na tym grzbiecie tessalskim, bez kory, bez liści, wędrowcze,
Na Alceusza cześć słup szubieniczny ma stać.

— lecz dotknęli nim raczej Flaminina i Rzymian wogóle. Etolowie nie poprzestali na tem, lecz dowiedziawszy sięł że Flaminin na wstępną propozycję Filipa o pokój da, przychylną odpowiedź, jęli głośno uskarżać się, jakoby wódz rzymski zaprzedawał wrogowi owoc ich wygranej i nadal pozostawiał w ciele Hellady tę drzazgę, którą teraz łacno mógłby usunąć.
Ale to właśnie dało Flamininowi możność okazania całej swojej szlachetności: aczkolwiek bardzo przykra