Strona:PL Zenon Przesmycki - Z czary młodości.djvu/040

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Ucieczka.


Amplius invenies in silvis quam in libris.
S. Bernardus.


Z miejskiego gwaru, od stęchłych ksiąg,
Znużon, uciekam na łono wsi,
Tam powitają mnie wonie z łąk,
Tam wróci spokój i dawne sny.

O strome wzgórza! błonia zielone!
O niezmierzony niebios błękicie!
O nocy wiejska, co z gwiazd koronę
Wieszasz na krzyżów przydrożnych szczycie!

O siwe pasma dalekich gór!
O lasy pełne tajemnych drżeń!
O białe stadka żeglownych chmur!
O woni, którą tchnie noc i dzień!

Witam was, witam! Na waszem łonie
Złożę swe bóle, zwątpienia, smutki,
Radośnie spojrzę w strumyka tonie,
Jak dziecię, zerwę kwiat niezabudki.