Strona:PL Wyspiański - Skałka.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
BISKUP
(wkroczył na most na sadzawce)
(zatrzymuje się)
(w połowie rzuconego pomostu).
(Spostrzegł płomię w kropielnicy)

Duch wszelki w służbie Twej
i żywioł wszelki Tobie.
Tyś je oczyścił z mocy złej
we wspólnym rodnym żłobie.

Ogień i woda, wichr i łan
Twoje jedyne miano.
Zabijasz, wskrzeszasz, wieczny Pan,
przez moc niewyśpiewaną.

Nieogarniony, — wejrzej Duch,
daj wolną duszy wolę.
Że wierze Twojej dajem słuch,
Krew niech użyźni pole.

Gdy droga, którą znaczysz bieg
niezłomnych Twoich praw i kar,
przez naszą idzie pierś i krew,
weź krwi serdeczny dar.

Oddaję Tobie wolny lud
zwolony z rąk i piekła.
Rzuciłeś most przez rzekę wód,
moc Twoja Słowo rzekła.

Gdy każesz, Słowo padnie tam,
gdzie gród królewskiej mocy,
koronie katów zadasz kłam,
wzywamy Twej pomocy.