Strona:PL Wyspiański - Sędziowie.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i wyrzec Słowo
nad ojca głową:
że chciałeś zabrać mi syna.

(słychać dzwonek)
(w sieni)
CHŁOPAK
(dzwoni)
ŻANDARM

Miejsca! —

KSIĄDZ
(wchodzi)

Pokój temu domowi.

WÓJT

Na wieki wieków.

KSIĄDZ

Pochwalony Jezus Chrystus.

WÓJT

Na wieki wieków.

NAUCZYCIEL

Niby tego. Amen.

(Ludzie wsiowi tłoczą się w sieni)
FEIGA
(wychodzi z komory)
WSZYSCY
(klękają)
(zdejmują kapelusze)