Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/126

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

że na nas czekają w mieście,
że nas tu jest ze dwiedzieście
z kosom, cepem, żelaziwem
i że to, to nie som sny.
.........
Pany —
wyście ino do majaki!
..........
Zbierajcie się, póki czas,
byśwa byli radzi z was,
a nie stójcie, jak te ćmy!...
...........
Wyście bo to żarnych świc
rozpalili z naszych lic.
Panie, a cy pon pamięta,
jak pon szeptoł nieraz w noc,
co mówiła Panna Święta,
jako w nas jest wielga moc,
jako, że moc jest zaklęta,
że sie kiedyś opamięta?...
Wyście to pożarnych świc
rozpalili z naszych lic!
..........
Panowie, jakeście som,
jeśli nie pójdziecie z nami,
to my na was — i z kosami!

Wesele.