Strona:PL Wiktor Gomulicki - Wspomnienia niebieskiego mundurka.djvu/017

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ukazuje się w tem nowem wydaniu nauczyciel języka rosyjskiego, wiernie z natury odmalowany. Niepodobny on zgoła do przedajnych rusyfikatorów, katów dzieci i młodzieży, wampirów już nie tylko krew lecz i dusze z ofiar swych wypijających, których wspomnienie dotąd, jak zmora cięży nad nami.
Jest i ów Jastrebow ofiarą — i ginie śmiercią niemal samobójczą, przeżarty melancholią oraz dziwacznem, chorobliwem marzycielstwem. Nie budzi nienawiści, raczej — politowanie.
Mówiąc o swej książce i jej losach, nie mogę przemilczeć faktu, że do powodzenia »Niebieskiego Mundurka« przyczyniły się w znacznym stopniu przepiękne rysunki, którymi ozdobił go p. Konstanty Gorski. Moją wizyę ludzi i spraw dawno zamarłych ucieleśnił on z odgadnioną intuicyjnie prawdą, która mnie samego w podziw wprawiła. Do takiego wmyślenia się i wczucia w cudzą duszę zdolni są tylko wielkiej miary artyści.

Wiktor Gomulicki.

Warszawa, w czerwcu 1918 r.