Strona:PL Upominek z prac Stanisława Jachowicza.djvu/095

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

O! jakże to wasze przyjemne jest życie!
Biegacie swobodnie i nic nie robicie.“
„O bardzo się mylisz, — rzekł bryś do chłopczyka —
Czy widzisz opodal na polu rolnika?“
„No, widzę!“ — „To pan mój, pracuje on w pocie,
Lecz i ja mu ulgę przynoszę w robocie.
Tak, wielkiej ode mnie doznaje pomocy:



On wstaje ze świtem, ja nie śpię i w nocy.
Ja czuwam by jego nie zmarniał majątek,
I każdy troskliwie obejrzę zakątek,
I wołu przebudzam, co ziemię tę orze,
By plenne dla ludzi zrodziło się zboże.
Tak, pracą się wszystko na świecie ustala,
Gdy głód nam zagraża, praca go oddala,
I każdy przy pracy tak czerstwy, wesoły;
O! porzuć lenistwo, idź dziecię do szkoły!“