Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 1.pdf/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
146 SZLACHETNE POSTANOWIENIE.—TĘPE NATURY.

Teraz uszlachetnił się w sobie samym młodzieniec, — teraz wié, że wytrwać w szlachetném postanowieniu jest nie tylko cnotą, lecz powinnością; i tłumiąc w sobie przez żądze wzniecone uczucia, pracuje, uzdalnia sie, aby mógł godne siebie zająć stanowisko w towarzystwie ludzkiém, aby mógł czynem dowieść wysokiego polotu uczuć swoich i chęci.
Ale niestety! nie wszyscy młodzieńcy doświadczą podobnych uczuć, żądz, walk i uniesień podczas sprawy zmężczyznienia. Są grube, tępe, limfatyczne natury, w których wszystko to odbywa się bezmyślnie i zupełnie bezuczuciowo. Nie jeden opasły, zaspany młodzian rozwinie się sam nie wié jak, czemu i po co. Inni znów, także nie wiele doświadczą szlachetnych wzruszeń w chwili, gdy ich natura przeprowadza z jednego wieku do drugiego, bo ich zdrowie już jest nadwątlone, bo siły, które się dopiéro teraz mają zbudzić od razu na głos natury, zostały już wprzódy ze snu zrywane sztuczném, bezwstydném, i do najsmutniejszych następstw prowadzącém wzniecaniem....
Dla takich popsutych, splamionych młodzianów nie ma ani rzeźwości owych uczuć, ani poezyi, ani walki, ani tryjumfu, ani szlachetnych postanowień, ani téż wielkiéj nadziei, żeby się im owe zmężczyznienie na co dobrego przydało. Dla świata zaś nie ma z téj przemiany zysku; bo tacy ludzie nadużywać będą na zgorszenie i popsucie ludzkie owych