To imie, dostojeństwem królewskiem najwyższe, a w sercach poddanych łaskami najszacowniejsze, które pierwiastki[1] tłómaczenia Tacyta ozdobiło, niech już będzie i dokonania jego okrasą i zaszczytem. Składam przed majestatem w. k. mci p. m. miłościwego ostatki
autora tego, zawierające w sobie krótkie dwa pisma o dawnych Germanach i o życiu Agrykoli, nim czwarty tom historyi polskiej będę miał honor wkrótce złożyć.
Kochając wasza k. mość tak żarliwie swój naród, że już i przekonaniem najzawiśniejszych ludzi dla niego tylko żyjesz, ufam, że przyjmiesz łaskawie oba te dzieła.[2] Pierwsze acz obce, okazuje nam jednak wiele śladów starożytności polskiej; drugie uwiecznia męstwo i cnotę wielkiego u Rzymian męża, jakich w. k. mość pod panowaniem swojem mieć pragniesz, abyś przez