Strona:PL Stefan Żeromski - Walka z szatanem 03 - Charitas.djvu/354

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



CZĘŚĆ CZWARTA.

Po wielu dniach i licznych przygodach dostawszy się do Lwowa, pan Granowski wynajął mieszkanie umeblowane, opuszczone przez rodzinę, która „uszła“ do Wiednia. Wyszukał starą służącą, kucharkę niegdyś w dostatnim domu, i pod jej opiekę oddał małą Zosię. Taż służąca podjęła się misyi stołowania i obsługi kapitalisty. Mała Zosia miała oddzielny pokoik, ciepły i wygodny, gdzie spała pod dozorem owej starej służącej, Marcysi.
Wkrótce po przyjeździe do Lwowa, stary pan, żyjący na razie w samotności, przypadkowo powziął wiadomość o Włodzimierzu Jasiołdzie. Ktoś, mający styczność z tajnemi organizacyami strzeleckiemi, wspomniał w rozmowie, iż w szpitalu więziennym jest kilku legionistów, rodem z Królestwa. Inna znowu osoba wymieniła nazwisko „Jasiołd“, jako tego, który skazany jest na śmierć przez rząd wojenny moskiewski. Wyrok przez powieszenie nie był, jakoby, tylko dlatego wykonany, że ów Jasiołd był ciężko ranny w bitwie. Pan Granowski zabrał się niezwłocznie do dzieła. Za powocą rubli, których nie szczędził, dotarł do źródła informacyj zupełnie już nieplotkarskich