Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/090

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

do zemsty wzywa.
Dalej na radę Wasze Moście —
rozpocząć operacyę pól halickich
i słać pod Zbaraż.
Rozesłać poczty do rotmistrzów na mil sześć,
by pułki stały w pogotowiu do ruchu.
Ja we dni dwa dołączę się.
Komornych oficerów wezwać do apelu
na dziesiątą, do sali pana starosty.

KTOŚ Z OTOCZENIA

Pisarz Jego Królewskiej Mości
będzie zajęty jeszcze tu.

KRÓL
(z humorem).

Sam więc będę pisał — lub Waszmość,
zobaczymy, czy łapę wprawną masz.

(Wychodzi król, rycerstwo, powoli rozchodzą się w różne strony).
ROZMOWA ROZCHODZĄCYCH SIĘ

— Kwalifikacye ma niebywałe!
— Zupełnie Jegomość nieboszczyk brat.
— Raptowny charakter, byle nie ustał.
— Vetować trzeba było!
— Obstupui i to mi zwinęło gębę.
— Uważaliście, nie dystyngwował urodzeń naszych.
— My! co tak gębujemy możnie...
— Miraculum, miraculum nas uniosło.