Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Nikotyna Alkohol Kokaina Peyotl Morfina Eter.djvu/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

panie, gdyby pan tylko wiedział”.... i z entuzjazmem opisze nam niczem niezastąpione emocje, jakie mu daje jego, supposons alkaloid, wobec wartości których, upada całkowicie taka, czy inna życiowa rachuba.
Tak jest — i gdy z tego punktu pragnęlibyśmy porównywać różne narkotyki, to bezwarunkowo morfinę umieścić musimy w rzędzie najniebezpieczniejszych! Bowiem „wartości” owe posiada morfina w stopniu bardzo wielkim — niektóre z pośród nich zasługiwałyby nawet na miano zgoła wartości pozytywnych, gdyby... — w tem „gdyby” właśnie spoczywa cały punkt ciężkości, lecz zanim uczynimy tutaj to ważkie zastrzeżenie, pozwólmy sobie wprzód na małą dygresję, która nie będzie zresztą tak bardzo nieaktualną.
Nie pomnę, który pisarz francuski, uparcie obstawał przy twierdzeniu, że własności emocjonalne narkotyków są tylko i wyłącznie negatywne. Wysnuł też cały szereg wniosków, równie fałszywych, jak samo założenie.
Twierdzi on mianowicie, że narkotyki absolutnie nie są w stanie dostarczyć nam wrażeń i przeżyć psychicznych, posiadających jakąkolwiek pozytywną wartość; że historje o fantasmagorjach i sensacjach opium, haszyszu etc., opisy sztucznych rajów są od początku do końca czczym wymysłem; wreszcie, że narkotyki mogą jedynie na czas pewien usunąć z naszej duszy ból i cierpienia wrodzone ze spraw świata zewnętrznego, czyniąc nas poprostu nieczułymi na wszelkie utrapienia, przykrości i dysharmonje życiowe.