Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Nikotyna Alkohol Kokaina Peyotl Morfina Eter.djvu/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

meskaliny, które opiszę później. Peyotlowe sensacje i dziwniejsze wizje — bo są niektóre zupełnie realistyczne — są tak trudne do zrekonstruowania, jak niektóre sny, w których niewiadomo o co chodzi i co się dzieje i których żadnemi porównaniami nawet w przybliżeniu ująć nie można, a mimo to, szczególnie zaraz po obudzeniu się, — uczuciowo jakby — ma się zupełnie dokładne o ich treści pojęcie. Obrazy łączą się w dziwne sploty z uczuciami muskularnemi, z czuciami wewnętrznych organów i tak powstaje nie dająca się rozplątać całość, o niesłychanie subtelnym nastroju ogólnym, która wymyka się wszelkiej analizie i rozsypuje się w gruzy, w nieokreślony chaos, przy najmniejszym wysiłku w celu jej skonsolidowania. Wogóle między normalnemi hypnagogami i snem, a peytlową wizją jest ścisły związek — ten sam materjał podświadomy jest tu i tam symbolicznie opracowany. Tylko że peyotl odznacza się wyraźnemi czterema stadjami w całym przebiegu transu, które u wszystkich prawie są jednakowe, a następnie daje pewne specyficzne bogactwo widzenia w związku z artystyczną, dekoracyjną stroną rzeczy, która ma przeważnie cechy podobieństwa z wielkiemi stylami sztuki minionych epok. W tem leży niedocieczona dotąd tajemnica, co do której pewne, dość fantastyczne zresztą przypuszczenia, przedstawię później. Domysły to powstały w czasie samego transu, kiedy przygnieciony wprost nawałem i przepychem wizji, starałem się w stanie oszołomienia, nietyle psychicznego, co wzrokowego,