Strona:PL Stanisław Bełza - Niemcy u Mickiewicza.djvu/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zatem Niemcy u Mickiewicza, uosobieni w Krzyżakach z Witoldowych czasów, przedstawiają nam się jako coś olbrzymiego i strasznego.
Gad „wiecznie głodny, choć pożarł tak wiele”;
Smok, któremu choć „jeden łeb utniesz, drugi rośnie skoro, i ten ucięty rośnie w dziesięcioro“;
Piaski z za morza burzą pędzone“;
Coś zgubniejszego o wiele od zarazy.
Ugłaskać ich nie można, ani „ofiarą, ani prośbą, ani dary“, ich paszczy nie nasyci nic, ani ziemie, ani ludzie, ani złoto, gdzie się pokażą, „niczem jest klęska wiosek, albo grodów“, zapada się w mogiłę cała jak szeroka i długa kraina.
Takimi byli oni rzeczywiście w epoce, w której umieścił Mickiewicz osoby dwóch swoich poematów, nie takimi w chwili, w której je pisał. Zaznaczyłem to na wstępie tej mojej pracy. Zwróciłem uwagę w nim na to, że po pogromie Napoleońskim, byli oni wyczerpani i rozbici na części, że Prusy w stosunku do nas zachowywały się poprawnie. Poprawniej o wiele, niż ówczesna Austrja i Rosja, że zatem nie Niemcy stali jako tendencja przed oczami jego ducha, kiedy na Litwie i na wygnaniu w Rosji, poza granicami Litwy wcielał swe pomysły w słowo. I w Grażynie i w Wallenrodzie, nie o obudzenie też nienawiści w nas ku nim mu chodziło, nie myśl o niebezpieczeństwie Polski z ich strony, przyświecała mu, niby przewodnia gwiazda.
Od tego przecież czasu odmieniło się wiele. Zachmurzyło się niebo po nad naszemi głowami, ci którzy nosili miano narodu filozofów, przeinaczyli się w naród zdobywców. Stosunek też ich do nas się zmienił. Mimo że od wieków na naszej ziemi osiedli, pragniemy na niej żyć w spokoju, przy naszej wierze i droższym nad życie języku, mimo że nie zagrażamy nikomu, a strzeżemy tylko tego, czego Bóg strzedz nam rozkazał, doświadczamy na sobie srogich skutków systemu politycznego, co w przeciwieństwie do nakazu Boga, niesie nam, nie miłość i błogosławieństwo, lecz nienawiść i za, tracenie. Rodzi się więc wśród nas konieczność taka aby się od zatracenia uchronić, jaka rodziła się w tych