Strona:PL Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa.djvu/082

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Twoich najświętszych godnie zażywał(a), a przeżywszy to doczesne życie szczęśliwie przez nieskończoną wieczność z Aniołami świętymi należytą wdzięczność Imieniowi Twojemu najsłodszemu wyśpiewywał(a). Amen.

Modlitwa niedzielna.

Chociaż w każdym dniu, w każdéj chwili powinniśmy Cię kochać, Boże wszechmocny, i nieustannie pamiętać na obecność Twoję, w Niedzielę jednakże, w dniu przeznaczonym na modlitwę i wytchnienie po całotygodniowéj pracy, duch nasz swobodniéj podnosi się do Ciebie, jako do swojego źródła, do najwyższego dobra. Przychodzę więc do Ciebie, Panie, z pokorną proźbą o dobro wszelkie, by tą modlitwą pokrzepić siły moralne na trudy całego tygodnia, aby w łasce i przy błogosławieństwie Twojém, rozpocząć jutro zwykłe zatrudnienia. Udziel mi, Panie, nie dla zasług moich, bo te są małe lub żadne, lecz przez miłość Chrystusa to wszystko, co dla duszy i ciała mojego jest koniecznie potrzebném, dobrém i użyteczném. Rozgrzéj w sercu głębokie poszanowanie dla nauk Chrystusa: niechaj je przyjmę do duszy, bo w nich zawiera się wszystko, co mnie uszczęśliwić, pokrzepić i wznieść ku Tobie może, co mnie użytecznym(ą) dla bliźnich uczyni. Niech ukocham ten spokój, z którym Zbawca świata przyszedł na ziemię, by uszczęśliwić ludzi, tę dążność całego Jego życia, by tylko dobrze im czynić bez myśli ziemskiéj nagrody, lub pochwały świata. Boże, wléj mi do duszy przebaczenie Chrystusowe, niechaj nietylko nigdy źle o moim bliźnim nie mówię, nie sądzę go surowo, lecz chętnie przebaczam małe usterki i ciężkie winy. Udziel mi łagodności i słodyczy w obcowaniu z ludźmi. Daj mi Panie zdrowy pogląd na świat, rzetelne ocenianie ludzi, pobłażanie ich przewinieniom, bez zachęcania do złego, chrześcijańską wyrozumiałość dla słabości ludzkiéj natury. Obym jasno widzieć mógł(a) tę drogę, na któréj mnie postawiła Opatrzność, niechaj jéj nie opuszczam nigdy, gdy ciągle do dobrego prowadzi celu. Niechaj poznam dokładnie obowiązki, jakie życie na mnie wkłada, niech czuję ich ważność i spełniam gorliwie. Boże! oświeć mnie światłem Ducha świętego, bym jasno widzieć mógł(a) stan duszy mojéj, i coraz więcéj pracował(a) nad udoskonaleniem całéj mojéj moralnéj istoty. Spraw Panie, niechaj pokocham pracę i naukę, jako źródła mego teraźniej-