Strona:PL Nowele obce (antologia).djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zaprzeczyć, że początkowo chciałem się oburzyć, ale przypomniałem sobie na szczęście, jakich to produkcji byłem przed kilku godzinami świadkiem: każdy Darling podnosił w górę odrazu siedem osób, łamał sztaby żelazne, grał w piłkę kulami, ważącemi trzy cetnary. Więc nie dałem po sobie poznać oburzenia, jeno spojrzałem ostro na Kitty. Widocznie jednak niezbyt właściwie pojęła to moje spojrzenie, bo zamiast się usprawiedliwiać, rzekła z nieopisanym spokojem: „Tu sais, mon cheri, je ne comprends pas un mot de ce, ce qu’il dit“. Przyznasz, że mogło to wytrącić z równowagi nawet bardziej cierpliwego, niż ja. Moja krew zawrzała, czułem, że ta straszna scena musi się skończyć, poszedłem więc, nie pożegnawszy się.
— Idjota — rzekłem.
— Gdy następnego dnia — ciągnął August dalej, nie zwracając uwagi na mój wykrzyknik — odwiedziłem Kitty, przyjęła mnie tak pogodnie, jak zawsze. Byłem tak delikatny, że nie wspomniałem nawet o przykrej scenie wczorajszej; Kitty też sobie jej nie przypomniała. A może wmawiała sobie, że śniła... alboż ja wiem! To pewne, ...kobiety są przecież tak zagadkowe... że mnie tego dnia więcej kochała, niż kiedykolwiek. Tego samego wieczora siedziałem znowu w loży; „The two Darling“ występowali a że są do siebie tak podobni, że ich rozróżnić nie podobna, nie miałem pojęcia, którego z nich zastałem u Kitty. Sądzę, że i Kitty nigdy się o tem nie dowiedziała. Lecz to wszystko jedno. Pewnem jest jednak, że jej stosu-