Strona:PL Michał Bałucki-Zaklęte pieniądze.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


— Mam — rzekłem — i pokażę ci, gdzie są zaklęte pieniądze i jak się ich szuka.
Jędrka oczy roziskrzyły się radością i zawołał:
— Oj, panoczku, gdybyście to mogli, tobyście nam biednym ludziom dopomogli.
— Ja też właśnie to chcę zrobić. Więc jutro zaczniemy szukać.
— A możeby po tatusia posłać. To nie tak daleko. O! widzicie za temi białemi domkami, co widzieć w kącie doliny pod Nosalem. Tam są kuźnice, a za kuźnicami jest polana Kalatówka, gdzie mamy nasze owce i krowy. Tereska tam często chodzi po mleko, to dziś jeszcze może tam zabiegnąć, bo od Katalówki do Magóry niedaleko, a w Magórze są kopalnie, w których mój tatuś robią.
— Niepotrzeba ojca twego; niech pracuje, bo przez pracę także się znajduje zaklęte pieniądze; i te są najpewniejsze.





III.

PODCZAS SŁOTY.


Na drugi dzień wstałem wcześniéj, by porobić małe zapasy do całodniowéj wycieczki w Kościeliska. Jakież było moje zdziwienie, gdy zbliżywszy się do okna, nie zobaczyłem gór. Cały ich olbrzymi łańcuch znikł bez śladu; na ich miejsce brudne chmury zasłaniały niebo