Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/271

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

znaczenia zaszczytnego, wielkiego, niemal cnoty. W łonie jednak samego społeczeństwa, w miarę jego rozrastania się, rozwijania i różniczkowania, wojna wewnętrzna, nie mogąc się przejawiać w najprostszej i najgrubszej swej formie, występuje pod postacią wyzyskiwania, które w miarę wzrostu samowiedzy społecznej coraz bardziej się maskuje. Antagonizmy, na początku niemal powszechne, drobinowe — że się tak wyrażę, w miarę rozwoju społecznego, zamieniają się w antagonizmy coraz większych związków, połączeń, skupień, organizmów społecznych, i na tej podstawie antagonizm narodowy jest wyższą formą dziejową od antagonizmu klasowego. I dzisiaj antagonizmy w łonie każdego narodu są bardzo liczne, lubo nie przejawiają się w swej szorstkiej, grubej formie, jak to było na początku średnich wieków. Występują one pod postacią konkurencji, która — jak słusznie zauważył Marx — «nie jest współzawodnictwem przemysłowcem. lecz jest współzawodnictwem handlowem».[1] Konkurencja objawia się pomiędzy nabywcami i sprzedawcami z jednej strony, z drugiej zaś strony pomiędzy sprzedawcami i nabywcami pomiędzy sobą. «Przemysł wyprowadza do walki dwie wrogie sobie armje (sprzedawców i nabywców), w łonie których wśród własnych ich szeregów wre bezustanna walka pomiędzy oddzielnemu grupami i jednostkami. Z dwóch wrogich obozów ta armja zwycięża, której wewnętrzna walka, w jej własnem łonie, jest mniej zaciętą».[2] To, co mówi tu Marx, stosuje się do każdej walki, a więc i narodowej.
Kapitaliści w stosunku do robotników są nabywcami, kupują ich siłę roboczą; robotnicy zaś, sprzedając tę siłę, są sprzedawcami. Siła robocza jest towarem. Jeżeli na targu pojawia się jej więcej, niż popyt poszukuje, wówczas nie tylko cena jej spada, ale nawet pewna jej część okazuje się nadmierną. Pewna więc część ludności przedstawia się jako zbyteczna, jako ciężar społeczny. Mówię o przeludnieniu.

Przeludnienie to jednak — powiada Marx — jest kapitalistyczne, jest właściwe tylko fazie kapitalistycznej, jest historycznem prawem produkcji kapitalistycznej, nie zaś wiecznem prawem naturalnem. «Rekrutując dla kapitału niedostępne dotychczas warstwy klasy roboczej i wypierając zastąpionych przez nią robotników, maszyna stworzyła nadmiar ludności robotniczej, który zmuszonym jest przyjmować dyktowane przez kapitał prawa«.[3] «Wzrastające powodzenie mechanicznych przędzalni wełny wywołało w Anglii stopniową zamianę ziemi ornej na pastwiska, co sprowadziło za sobą masowe wyganiania rolników, którzy wytworzyli „zbyteczną ludność“».[4] Rozważając stosunki rolnicze w Anglii, autor Ka-

  1. Str. 143. Misère de la philosoph.
  2. Str. 11. Praca najemna i kapitał.
  3. Str. 164. Kapitał.
  4. Str. 180 i 181. L. c.