Strona:PL Kobiety Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego (Piotr Chmielowski).djvu/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

była-to pani domu, samowładnie rządząca ojcem i matką“. Zdaje się, że ta natura energiczna, dzielna, silnie wpłynęła na umysł poety, który dotąd napotykał same istoty słabe, czułe, łatwo poddające się wpływom, rozkochane w nim od samego początku, co naturalnie musiało zmniejszać i ostudzać jego uczucia bardzo prędko. Aniela przeciwnie — ulegać nie chciała; owszem pragnęła, ażeby poeta spokorniał. Ten opór stawiany woli Słowackiego podbudził w nim zapał i prawdopodobnie poddał mu myśl, może na chwilę tylko, o... roli konkurenta.
Posłuchajmy, jak sam poeta stosunek ten przedstawia. W listach do matki nie pisał o téj swojéj nowéj miłości tak samo jak unikał poprzednio przyznania się do serdeczniejszych uczuć względem Maryi W. Dopiero w rok potém, jak się już wszystko rozchwiało, opowiadał swéj matce w liście z Paryża 1839 r. co następuje: „Przyjmowany byłem w domu Moszczyńskich i przyjście moje każde sprowadzało rumieniec na lica panny, nieładnéj ale dość kształtnéj i uczonéj.... Nie zwracałem na to uwagi, pojąć nie mogąc, aby ja biedny chłopiec bez grosza mógł się posunąć tam, gdzie dwu ładnych chłopców i bogatych otrzymało arbuzy; nie myślałem więc o tém i wyjeżdżać miałem... Trzema dniami przed wyjazdem wpada Zeidler do mnie z wiadomością, że przez trzecią osobę robiono mi propozycyą, abym się zatrzymał i aspirował do téj panny. Zdziwiłem się i nie wierząc wcale, żeby to być mogło prawdą, postanowiłem wszakże zatrzymać się, abym kiedyś nie miał na sumieniu mojém, żem się po szczęście, w ludzkiém rozumieniu wielkie, nie schylił wtenczas, kiedy na drodze leżało. Tego samego dnia odwiedził mnie ojciec panny i rozmowa jego, choć zgrabnie bardzo prowadzona, dała mi do zro-