Strona:PL Klementyna Hoffmanowa - Wybór powieści.djvu/014

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Anielce Jabłońskiej. Anielka śmiejąc się, wzięła jednę karteczkę, rozwinęła i przeczytała głośno: Józia. Na Józię więc wypadło opowiedzieć najpierwej historyę życia swego; drugie dziewczęta usłyszawszy to, klasnęły w ręce, cieszyły się i śmiały. Józia zaś zaczęła dumać, rumienić się; ale nareszcie, gdy jej towarzyszki sunęły się jak mogły najciaśniej w kółko obok kominka, gdy jej ciocia wskazała miejsce skąd zacząć wypadało, i niektóre podała myśli, Józia w tych słowach mówiła:




Historya Józi.
Powieść pierwsza.


Bardzo małą byłam, kiedy mi umarła Mama; bo ta Mama, którą tu widzicie nie była odrazu moją Mamą: pierwej miałam inną, i dotąd doskonale ją pamiętam. Tata bardzo żałował tej pierwszej Mamy; i podobno najwięcej dla tego, że taką dobrą była, poszukał sobie niedługo drugiej. Rano, tego dnia, kiedy miał być ślub, wziął mnie na kolana, jak często od śmierci tamtej Mamy robił. Pocałował mnie kilka razy, powiedział żem jest biedna sierota, i spytał się mnie:
— Czy kochasz pannę Zofią?
— Odpowiedziałam mu, że kocham.
— Kiedy tak, moja Józieczko, — powiedział, — to bardzo dobrze, bo ja się dziś z panną Zofią żenię; ona będzie mieszkać z nami, i będzie twoją drugą Mamą.