Strona:PL Klemensiewicz - Czy socyaliści jedzą w wielkim poście kiełbasę?.pdf/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ma inny pałac królewski, a klechy polscy ronią krokodyle łzy nad prześladowaniem Kościła we Francyi! I gdzież tu jest prześladowanie kościoła. Choćbyś oczy wypatrzył, nie dopatrzysz się żadnego prześladowania! Rząd nie zamknął ani jednego kościoła, nie przeszkodził żadnemu nabożeństwu. Módl się bracie, ile chcesz, choćby od rana do nocy, Państwu nic do tego! Katolicy mogą sobie zawiązać stowarzyszenie religijne, wynająć jednego, albo 10 albo 100 księży, którzy im będą odprawiać msze, dawać śluby, chrzcić, kondukty pogrzebowe prowadzić, spowiadać i wogóle spełniać wszystkie obrzędy religijne. Tylko już Państwo księżom żadnych pensyi dawać nie będzie, bo już podatków na budżet wyznaniowy nie pobiera. Księża żyć będą z tego, co wierna trzódka dla nich przeznaczy. I to właśnie nie podoba się księżom ani we Francyi, ani w Polsce, ani nigdzie! Księża woleliby, żeby rząd ściągał z obywateli podatki i dopiero z tego wypłacał im słone pensye. Ale obywatele wolą inaczej: niech rząd na Kościół podatków nie ściągną, a my już sami wedle możności i zasług księży naszych zaopatrywać będziemy.