Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 01.djvu/058

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sianie; * Wszyscy Cię witamy, dać Ci co nie mamy; * Tyś Panem nieba, masz coć potrzeba.





KOLĘDA  36.


Dziś przed świtaniem, wdzięcznem wołaniem * W obłokach, i skokach, * Kogoś Aniołowie, * Niebiescy Duchowie, * Chwalili.

Gdy się dziwuję i przypatruję * Zdumiany, stroskany: * Widzę Dziecię w żłobie, * Przy Niem dwie osobie * Stojące.

Bóg to Wcielony, tak uniżony * Dla ludzi; gdyż służy * Jemu osioł z wołem, * W stajni pod okołem * Hołdują.

Więc Kuba brachu, śmiało bez strachu * Przygrywaj i śpiewaj * Chwałę Panu Temu, * Dziś narodzonemu * W Betleem.

I ty Michale nie stój na wale! * Weź miarę w fujarę: * Wdzięczną melodyą * Jezusa z Maryą * Wychwalaj.

Wy pastuszęta i wy bydlęta, * Klękajcie, oddajcie * Honor należyty, * Gdy ludzkiem zakryty * Bóg ciałem.





KOLĘDA  37.


Eja po kolędzie, po kolędzie! * Niech wesoła każda będzie, każda będzie. * Zaśpiewajmy i zagrajmy, jejmość Xienię powitajmy : * Skrzyp, skrzyp, skrzypce weźmy i wiolę, * Ciesz, ciesz, cieszmy się dziś w pięknem kole, * Niech zabrzmi wesoło