Strona:PL Józef Kotarbiński - Powieść mieszczańska.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dróg rozwoju. Wymierają dawni romantycy, a nowi pozytywiści nie znajdują gruntu pod nogami. Po pierwszych jednak zostaje siła duchowa, którą Prus symbolicznie w końcu zaznaczył; zostaje cząstka moralna, która jest zadatkiem nieśmiertelności. Nowi jednak działacze muszą iść innemi drogami, muszą żywotność oprzéć na podstawach realnych, dążyć do wytworzenia energii, swojskich sił na polu ekonomiczném, aby na téj podstawie podnieść siłę moralną.
Brak programu, któryby łączył ideały zbiorowe z jasném wytknięciem prac praktycznych, jest przyczyną bezpłodności działań tego pokolenia przejściowego, które rozwija się wśród skomplikowanych i trudnych warunków. Głosem jeremiaszowym nawołuje Prus do pracy na swojskim gruncie, która ważniejszą jest, aniżeli służba dla ogólno-ludzkich celów, albo szukanie losu po świecie. Jeśli dla jakichkolwiekbądź powodów ludzie dzielni i uczciwi nie będą pamiętali o najbliższych obowiązkach, to rozwielmożnią się geszefciarze i karyerowicze najgorszego gatunku. Rozumie się, że malując objawy społecznego rozbicia, Prus musiał być jednostronnym. Mamy prawo teraz oczekiwać dopełnienia obrazu, utworów wytycznych i pokrzepiających. W „Lalce“ niéma zarysów dodatniego programu, chyba jeżeli nadamy takowe znaczenie stosunkom Wokulskiego z kupcem Suzinem, który był mu szczerym druhem, dopomógł do zdobycia majątku. Autor potrącił tu przelotnie kwestyą natury ekonomicznéj, z któréj mogłyby wypłynąć ważniejsze rezultaty, gdyby Suzin stał się typem reprezentującym szerokie koła i rzesze.
W obecnéj chwili ta i inne sprawy stanowią wielki znak zapytania, który jest tytułem ostatniego rozdziału powieści. Trafna to symbolika,