Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Król Piast tom II.djvu/088

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Cesarza... Ojciec wymagał aby Eleonora wytrwała do końca, jako żona ściśle spełniająca swe obowiązki. Choroba Michała, przepowiadany mu zgon czyniły bezużytecznemi starania wszelkie, zawsze cień mogące rzucić na królowę i na cesarską rodzinę.
Wszystko to razem, po rozmyśle, po płaczu, skłoniło królową do zupełnéj zmiany w postępowaniu.
Chciała się na pozór przynajmniéj pojednać z mężem, wejść w jego życie i w oczach ludzi uchodzić — bodaj za małżonkę przywiązaną.
Wprawdzie z dnia na dzień tak zmienić tron, zachowanie się — nawet sam tryb życia — było zanadto uderzającém.. Musiała stopniować swe nawrócenie — aby Michał uwierzył że szczerem było. W sercu jéj nie zmieniło się nic, uczucia może tylko nienawiści, gniewu jeszcze się spotęgowały — ale pozory — z doskonałym instynktem przebiegłości kobiecéj — Eleonora obmyślała bardzo trafnie.
Smutek głęboki poprzedził to mniemane nawrócenie — złagodniała naprzód ogólnie dla wszystkich nim poczęła łagodność większą okazywać mężowi.
W następstwie nie chciała aby król Michał tylko widział i czuł zmianę, pragnęła ją na jaw wprowadzić, uczynić widoczną wszystkim.
Poczęło się to bezzwłocznie.
Król nierychło mógł to postrzedz, bo znowu pogrążonym był w sobie...
Jedynemi chwilami jaśniejszemi dla niego były te które spędzał u pani Krajczynéj, Hela Zebrzydowska długo się opierając uległa wreszcie i podała rękę Kiełpszowi — król jako powinowatéj sprawił wesele okazałe, Krajczemu na Litwie nadał tenutę zaoczną