Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom I.djvu/274

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
38.

A żebyś wiedział, kto mieczowi temu
Ma tak dobremu własnem zostać panem:
Ten iest Bertoldow mężny syn, któremu
Nikt nie może bydź w męstwie porównanem.
Temu go odday a mów mu, że iemu
Pomsta należy y że iest obranem
Od Boga na to“. Za onemi słowy
Do siebie mię zaś obrócił cud nowy.

39.

Tam, kędy beło Swenowowe ciało,
Uyrzałem wielki grób wybudowany,
Które weń weszło. Iako się to stało —
Y oko y zmysł nie wie obłąkany.
Ktoś tylko na niem [iako mi się zdało]
Z iego wielkich dzieł rym pisał zebrany,
A iam wzrok chciwy obrócił do góry,
Patrząc na napis y gładkie marmury.

40.

„Tu — mówi starzec — między przyiacioły
Ma twego pana ciało odpoczywać,
A iego drogi — na niebie z anyoły
Wiecznego dobra — duch będzie zażywać.
Ale ty przestań płakać y wesoły
Chciey się na lepszą teraz myśl zdobywać,
A zostań zemną dzisia w tey gościnie,
Dokąd z gwiazdami ciemna noc nie minie“.