Strona:PL G de Maupassant Życie.djvu/327

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dając swój bliski przyjazd dla uściskania swych drogich rodziców.
Nie przyjechał.
I znów upłynął rok cały.
Janina z baronem wybierali się do Paryża, by go odszukać i ostatnią podjąć próbą celem odzyskania go nareszcie, gdy otrzymali wiadomość, że znów zamieszkał w Londynie, objąwszy przedsiębiorstwo okrętowe pod firmą demokratyczną: „Paweł Delamare i Co.“.
Donosił:
„Oto mam zapewniony byt, a może nawet majątek. I nic nie ryzykuję. Z tego możecie widzieć, jak to dla mnie korzystne. Gdy się zobaczymy, będą już miał ładne stanowisko. Bo w dzisiejszych czasach, jedynie interesy mogą człowieka wydobyć z kłopotliwego położenia“.
W trzy miesiące później Towarzystwo okrętowe zbankrutowało, a przeciw dyrektorowi wdrożono śledztwo za nieścisłe prowadzenie ksiąg. Janina dostała ataku nerwowego, który trwał kilka godzin, poczem musiano ją położyć do łóżka.
Baron pojechał do Hawru, informował się, naradzał z adwokatami, konferował z przemysłowcami, pośrednikami, woźnymi; stwierdził, że deficyt „Towarzystwa Delamare“ wynosi dwieście trzydzieści piąć tysięcy franków, i ponowną pożyczką hipoteczną zaciągnął na swe