Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/434

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jakiegokolwiek odszkodowania dla właścicieli. Trzeci o zniesieniu kary śmierci…
W chwili, kiedy ukazał się ten trzeci dekret… w Rosji rozpoczęła się rzeź masowa, bezkarna i ulegalizowana, z wyrokami i bez wyroków, ale rzeź tysięcy, dziesiątków tysięcy ludzi inaczej myślących, inaczej mogących myśleć, wychowanych do innego światopoglądu, pojmanych w działaniach antibolszewickich z bronią w ręku czy z kawałkiem chleba czarnego w kieszeni.
Ponad Rosją powiał czerwony sztandar nie zwycięstwa praw robotniczych, lecz zwycięstwa strasznej, krwawej zemsty.
Na czele tej zemsty stanąli nadewszystko żydzi. Oni to wyrośli naraz po wszej Rosji, jakby z pod ziemi, ukazali się jak złowrogie widma i zaczęli toczyć posokę ludzką, poniewierać i deptać to wszystko, co wczoraj wdrażało im lęk, posłuch, przed czem się musieli korzyć, pełzać.
Mordowano najpierw tych, którzy mieli oddać ziemię bez odszkodowania, następnie mordowano tych, którzy wogóle cokolwiek posiadali, mordowano jednych dlatego, że byli generałami, dygnitarzami, a drugich dlatego, że byli nikłemi osobistościami; jednych rozstrzeliwano za „białe“, niedość zgrubiałe ręce, drugich za suknię duchowną, za całą koszulę, za buty niepodarte, za posiadanie butów.
Mordowani zaczęli stawiać opór, mordowano więc ich za opór. Odważniejsi zbierali się w gromady, formowali oddziały, zdołali nawet skłonić mocarstwa sprzymierzone do interwencji, do współdziałania. A więc mordowano ich za bunt, za działanie antirewolucyjne.
Cała Rosja stanęła w ogniu bratobójczych rozpraw.