Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/070

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ale rada bała się i tych resztek krwi Piotra Wielkiego, ile że chciała bezwzględnie ograniczyć samowładztwo. I dlatego wspomniała na księżnę Annę Kurlandzką, wdowę, a córkę Iwana V, brata przyrodniego Piotra Wielkiego. Rada ułożyła z góry warunki, ograniczające władzę, a nadto na czele warunków postawiła takie osobliwe punkty:
— aby księżna nie przywoziła ze sobą swego kochanka, Birona;
— aby nie trwoniła dóbr państwowych i nie rozdawała ich;
— aby nie karała poddanych bez oczywistego dowodu winy!...
Ta decyzja rady zyskała nawet przychylność Dołgorukich, tem łatwiej, że książę Wasyl był niegdyś kochankiem Anny i miał nadzieję powrócić do łask.
Anna podpisała żądane warunki w Mitawie i ruszyła do Moskwy razem ze swym kochankiem... Bironem. Tu caryca, za radą Birona, ogłosiła się samowładczynią i oddała mu ster państwa. Biron rozpoczął od ścinania głów. Topór katowski i katorga syberyjska wytępiła nieomal cały ród Dołgorukich. Ćwiartowanie, łamanie kołem, wycinanie języków i wypalanie oczu było u Birona zwykłą odpowiedzią na lada zmarszczkę, lada szept niezadowolenia, lada oczernienie.
Jeszcze 150 lat nie upłynęło od śmierci krwawego szaleńca, Iwana Groźnego, na tronie rosyjskim, a już było to szesnaste panowanie, a przecież panowanie tak straszne w swej dzikości, jakiego bodaj od dni Piotra Wielkiego całe średnie wieki nie dały Rosji.
Biron panował i hołdy monarsze odbierał, został księciem kurlandzkim i już jeno brakło mu tytułu cara, bo carem był. Wszystkie stopnie samodzielniejsze