Strona:PL Fragmenty Konopnicka.djvu/015

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I.

O! dajcie usta wszystkim krzywdom ziemi
I wszystkim nędzom i tęsknotom ducha,
I niech się niebo drzwiami błękitnemi
Otworzy i Bóg niech słucha!

Czy Tobie, Boże, imię: »Grom i Burza«,
Że świat Twój w ogniach się nurza?
Czy Tobie, Boże, imię: »Błyskawica«,
Że mu miecz nagi przyświeca?
Czy Tobie imię: »Śmierć i Wytępienie«,
Że się krwi leją strumienie?
Czy ziemia w chwili gniewu nawałnicy
Iskrą Ci prysła z źrenicy?
Czy, jeśli bóstwo boleść uczuć może,
Łzą z oczu padła Ci, Boże?
Czy, gdyś ją cisnął w wir światów bez końca,
Smutkiem ściemniała twarz słońca?
Czy padł cień zgrozy w nieskończoność jasną,
Gdyś wydziedziczył myśl własną?