Strona:PL Facecje z dawnej Polski.djvu/76

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żaden z kolegów naszych nie odważył się przyjąć rzeczonego Bruchrynka pod dach swój, ani jeść i pić mu nie dawać, ni mówić z nim — przeciwnie macie go z mieszkań Waszych, domów, pałaców, komór i ganków wypędzić, wyrzucić i oddalić, zanim swe śmiałe zapatrywania, których dotąd w hardości karku swego nie zarzucił, nie zmieni i dziewczynę ową do naszych i kolegów naszych nie zwróci pałaców oraz spowiedź złoży w okresie dni dwunastu i zyszcze odpuszczenie u Swarpasza — inaczej bowiem ogłaszamy i obwołujemy go heretykiem i towarzyszem a spólnikiem herezyi.