Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/312

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

którego się na pustyni nauczyli i zrozumieli, roznieśli po świecie całym. Nauka Kościoła katolickiego zniszczyła naukę pogańską i odrodziła społeczność ludzką. Ktoby mógł przewidziéć, że świat starożytny pogański, którego oświécił i odrodził Kościół święty, znowu na łonie nauk i filozofii odżyje! i wznowią się prześladowania i męczeństwa Kościoła, przez samychże chrześcijan, w czynach i w życiu jeszcze dzikszych od pogan, w nauce bardziéj zawikłanych i płytszych.
Piérwszym pustelnikiem był Paweł z Tebów, który w jaskini koła morza Czerwonego mieszkał i 60 lat nigdy człowieka nie widział. Po upłynieniu lat sześćdziesięciu, drugi pustelnik Antoni znalazł go i zachwycił się, ujrzawszy drugiego Jana Chrzciciela; krótkie chwile przebyli z sobą, bo umiérać miał Paweł, i Bóg tak zrządził, że przyszedł Antoni, aby go pogrzebać i święte życie jego ogłosić. Wysłany od Pawła, aby mu płaszcz przyniósł św. Atanazego, wróciwszy, nie zastał go żyjącym. Paweł, klęcząc, oddał Bogu ducha. Klęczącego, już zmarłego Antoni go zastał. Lwy przybiegły, liżąc stopy św. Antoniego, pazurami wykopały grób Pawłowi, w którym został przez św. Antoniego pogrzebany.
Pustelnicy w miejscach zupełnie bezludnych znaleźli wiele dzikich zwierząt, wężów zjadliwych i rozmaitych potworów, które za przybyciem ludzi coraz się więcéj zbiérały, napastowały i pochłonąć chciały, ale nie zabijając, nie czyniąc szkody, się oddalały. Zwierząt uległość, świętéj przypisywali łasce i najwyższéj sile Bożej, która zwycięża szatana, którego jakoby postać w dzikich zwierzętach widzieli. Z początku mieszkał jeden tylko pustelnik, potém dwóch, od zwierząt nie zginęli. Nowi przybywali, coraz się pustynia zaludniała, coby nigdy nastąpić nie mogło, gdyby ich zwierzęta zabijały. Tradycya przynosi wieści, o których dzieje nie mówią, naprzykład o pożéraniu ludzi przez smoki i o zabiciu tych smoków, w Tebaidzie o dwóch lwach, które pogrzebały Pawła. Liżąc nogi św. Antoniego, prosiły go o błogo-