Strona:PL Dzieło wielkiego miłosierdzia.pdf/571

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wać, ale wpierw trzeba obmyśleć tu zastępstwo, bo zdaje mi się, że nie można zostawić samej parafii?... Na razie dam S. Agnieszce niektóre wskazówki do urządzenia się, a resztę trzeba zostawić czasowi, aż się wszystko powoli ułoży; tak wszędzie było z początku ciężko i trudno, a potem coraz łatwiej, aż porządek ustalił się i zapanował pokój.
Polecam Brata Opiece Najświętszej naszej Matki Maryi
Sługa M. Fr.
Płock, 16 Maja 1914 r.

*
Do Ojca Jakóba (Łuszczewskiego) prob. w Piątku.

23. Najmilszy Bracie! Tak mi przykro, że Brat przeziębił się, nie mając ciepłej odzieży, co jest z mojej winy. Może to cierpienie będzie środkiem pojednawczym Jego Matki z Maryawityzmem i nagrodzi Bratu przykrości z mojej strony doznane.
Na bieliznę już kupiłam dla Brata i miała Siostra szyć w Felicyanowie, ale jeżeli Brata matka ofiarowała materyał, to mu uszyją tutaj co potrzeba, a tamta bielizņa przyda się na później. Do okulisty proszę iść, trzeba próbować ludzkich środków, a jak te nie pomogą, to pomoże Pan. — Jeszcze nasze bojowanie nie skończone — jeszcze nas jeden rodzaj nawiedzi pokus, ale ten nie może być zwyciężony tylko przez modlitwę i post. Potrzeba nam modlitwy i to ustawicznej w duchu i prawdzie.
Modlę się za Brata i proszę o modlitwę za mną.

S. M. Fr.
*
Do O. Jakóba (Łuszczewskiego) w Piątku.

24. Najmilszy Ojcze! Siostra Maryanna[1] nie wypełniła moich poleceń, jakie jej dałam w liście przez Sio-

  1. S. Maryanna, o której tu mowa, zwiedziona przez Pągowskiego, poszła za nim do Zgierza i wraz z nim po zejściu Mateczki odstąpiła jawnie od Maryawityzmu.