Strona:PL Dumas - Trzej muszkieterowie (tłum. Sierosławski).djvu/806

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Hrabia de la Fère, którego uważała za nieżyjącego, a przynajmniej przebywającego gdzieś daleko poza krajem, ukrywał się pod postacią Atosa, najlepszego przyjaciela d’Artagnana.
Ale, skoro był przyjacielem d’Artagnana, niewątpliwie dopomagał mu we wszystkich intrygach, przy pomocy których królowa unicestwiła zamiary Jego Eminencyi; skoro był przyjacielem d’Artagnana, był równocześnie wrogiem kardynała. Wobec tego mogła mieć nadzieję, że uda się jej zgubić i jego w splotach zemsty, którymi spodziewała się zdusić młodego muszkietera.
Wszystkie te słodkie marzenia ukołysały niebawem milady do snu.
Obudził ją słodki głosik niewieści, brzmiący tuż obok łóżka. Otworzyła oczy i ujrzała przeoryszę w towarzystwie młodej, jasnowłosej kobiety, o delikatnej cerze. Młoda kobieta patrzyła na nią z życzliwem zaciekawieniem. Twarz jej wszakże była milady całkiem nieznaną. Zamieniwszy ze sobą zwykłe powitanie, obie przyglądały się sobie wzajemnie; obie były piękne, lecz odmienna była ich uroda. Wreszcie milady uśmiechnęła się z zadowoleniem, zauważywszy, że ma nad młodą kobietą przewagę przez swe ułożenie i obejście arystokratyczne, choć, co prawda, habit nowicyuszki, jaki miała na sobie młoda kobieta, nie ułatwiał jej zwycięstwa w tem współzawodnictwie.
Przeorysza przedstawiła je wzajemnie, a dopełniwszy tego, zostawiła sam — na — sam, gdyż obowiązki powoływały ją do kościoła.
Nowicyuszka, widząc, że milady ma ochotę poleżeć jeszcze w łóżku, chciała wyjść również, — ale milady zatrzymała ją.
— Jakto? — rzekła, — zaledwie ujrzałam panią, a już chcesz mię opuścić? Przyznaję, że liczyłam nieco na towarzystwo pani w ciągu tego czasu, jaki wypadnie mi przepędzić w klasztorze.
— Przypuszczałam — odparła nowicyuszka, — że w złą porę wybrałam się do pani w odwiedziny; spałaś pani tak słodko... jesteś zmęczona.
— Czegóż mogą pragnąć ludzie, którzy śpią? — ode-