Strona:PL Dumas - Trzej muszkieterowie (tłum. Sierosławski).djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

co bądź jednak postanowienia Jego Królewskiej Mości przewidziały podobne wypadki i dlatego muszą ci oznajmić z żalem, że nikt nie zostaje przyjęty do szeregów muszkieterskich, kto nie odbędzie poprzednio próby zwycięskiej w kilku wojnach, nie dokona jakich rozgłośnych czynów, lub nie przesłuży pierwej dwóch czy trzech lat w jakimś innym pułku, mniej uprzywilejowanym, aniżeli nasz.
D’Artagnan skłonił się w milczeniu. Jeszcze goręcej pragnął teraz przywdziać mundur muszkietera, odkąd przekonał się, z jak wielkiemi trudnościami otrzymanie go jest połączone.
— Ale — mówił dalej pan de Tréville, spoglądając na swego rodaka tak przenikliwem spojrzeniem, jakgdyby chciał, możnaby powiedzieć, przeniknąć go aż do głębi serca, — ale ze względu na pańskiego ojca, mego dawnego towarzysza, jak już wspomniałem, pragnę uczynić coś dla pana, młodzieńcze. Nasi młodzi Bearneńczycy nie są zazwyczaj bogaci, a wątpię, aby te stosunki uległy znacznej zmianie od czasu, odkąd wyjechałem z prowincyi. Zapewne więc i ty także nie przywiozłeś tu z sobą zbyt wielkich funduszów na życie.
D’Artagnan wyprostował się z dumną miną, chcąc przez to niejako powiedzieć, że nie prosi nikogo o jałmużnę.
— To pięknie, młodzieńcze, to pięknie — mówił dalej pan de Tréville, — i ja także przybyłem do Paryża tylko z czterema talarami w kieszeni, a przecież byłbym się bił z każdym człowiekiem, któryby powiedział, że nie jestem w stanie kupić Luwru.
D’Artagnan prostował się coraz dumniej. Dzięki sprzedaży konia, rozpoczynał karyerę, mając w kieszeni o cztery talary więcej, aniżeli pan de Tréville, kiedy rozpoczynał swoją.
— Powinieneś zatem, jak powiadam, starać się zachować to, co posiadasz, bez względu na to, jak wielka byłaby ta suma, a jednocześnie starać się także, by wydoskonalić Się w ćwiczeniach, których znajomość przystoi szlachcicowi. Zaraz dzisiaj napiszę list do dyrektora Akademii królewskiej, dzięki czemu przyjmie cię jutro bez