Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/484

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

posiadającym tak olbrzymią życiową siłę, bo nawet śmiertelnie ranni nie zaprzestawali boju, trucizna chyba mogła mieć do nich przystęp. Mogli być otruci, ale nigdy nie zwyciężeni.
Przeczytajcie co o nich w sześćdziesiąt lat później pisał: Loyal serviteur. „ Wiedzą dobrze jak Szwajcarzy piją, bo dziś nawet utrzymuje się jeszcze przysłowie: Pije jak Szwajcar. Włosi, opowiada Fleuranges, zatruwali nie tylko wodę, ale nawet wino, w tych wsiach i miastach, przez jakie przechodzili Szwajcarzy. Mimo to Szwajcarzy pili wino zatrute i byli zdrowi jak nigdy“.
Otóż z temi to dzielnemi bojownikami książę burgundzki wszedł teraz w kolizję.
Król Ludwik XI, jak już powiedzieliśmy, układał się z niemi. Kantony zdecydowały się dostarczyć mu wojowników za cenę 4 floreny i pół na miesiąc od każdej głowy — liczba najemników wojennych wynosiłaby w takim razie, na każde zawołanie króla, sześć tysięcy. Za takie właśnie wynagrodzenie ofiarowali się prowadzić wojny i pomagać mu w takowych. Mógł zaś zrzec się ich pomocy, jeżeli zapłaci im rocznie 20 tysięcy florenów,