Strona:PL Doyle - Szerlok Holmes - 09 - Spuścizna rodowa.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Reginald Musgrave był moim kolegą uniwersyteckim, ale nie znałem go bliżej. Koledzy nie bardzo go lubili. Uchodził za wyniosłego, choć może niesłusznie, bo jak mi się zdaje poza jego dumną miną ukrywał się brak pewności siebie. Wyglądał bardzo arystokratycznie. Miał wązki nos, wielkie oczy, wysmukłą postać, maniery niedbałe, lecz wytworne. Był to potomek jednej z najstarszych rodzin królestwa. Należał on do młodszej linii rodziny Musgrave, która z północy przeniosła się do zachodniej części hrabstwa Sussex. Ich zamek Hurlotone był może najstarszym w hrabstwie. Miał on w sobie coś z miejsca, w którem się urodził. Ile razy spojrzałem na jego twarz bladą i podłużną, dumne zachowanie się tego człowieka przywodziło mi na myśl szare sklepienia bram, kamienne wnęki okienne i inne szanowne szczegóły starej średniowiecznej siedziby. Niekiedy miewaliśmy sposobność pomówić z sobą. Pamiętam, że zdradzał on żywe zainteresowanie mojem spostrzeżeniami i sposobem wyciągania wniosków.