Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

problematem nierównie ważniejszym jest rodzaj tego mięsożernego potwora, którego ślady znajdujemy na tej tu przełęczy. Wiemy już, iż płaskowzgórze to nie jest większe od przeciętnego angielskiego hrabstwa; na tej to ciasnej przestrzeni żyje od niezliczonych lat pewna ilość zwierząt przeważnie wymarłych w pozostałej części świata. Oczywiście jasnem jest, że w ciągu tak długiego okresu czasu zwierzęta drapieżne, mnożąc się bezustannie, powinny były wyczerpać cały zapas pożywienia, i musiałyby albo zmienić sposób odżywiania, albo wyginąć z głodu. Jednakowoż tak nie jest. Wskutek tego musimy dojść do wniosku, że jakieś przyczyny, ograniczające mnożenie się drapieżnych zwierząt, utrzymują równowagę przyrody. Odkrycie tych przyczyn jest jednem z najciekawszych zadań, jakie nas tu oczekują. To też mam nadzieję, że w przyszłości zdarzy nam się jeszcze okazja do bliższego zapoznania z drapieżnym dinosaurem.
— A ja mam nadzieję, że ta okazja się nie zdarzy — wtrąciłem.
Profesor rzucił mi z pod krzaczastych brwi takie spojrzenie, jakiem się karci uczniaka za niestosowne odezwanie.
— Może profesor Summerlee ma jaką uwagę od zrobienia — rzekł i obydwaj uczeni zagłębili się w skomplikowaną rozprawę, czy doniosłe owe przyczyny należy przypisać warunkom niesprzyjającym rozmnażaniu się wielkich zwierząt, czy też