Strona:PL Chudziński Thanatos.pdf/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Des Todes rührendes Bild steht nicht als Schrecken dem Weisen und nicht als Ende dem Frommen.


Nie bez obawy chwytam za pióro, zabierając się do przedstawienia czytelnikowi obrazu tych myśli i uczuć, jakie fantazya dawnego Greczyna łączyła z wyrazami Śmierć“ i „Hades“. Życie, otaczające nas w chwili obecnéj, płynie tak wartkim i zarazem tak szerokim nurtem, kryje w swéj głębi tyle ciekawych problemów i kiełkujących zadań przyszłości, iż absorbuje całkiem naszą uwagę i nie mamy wiele czasu oglądać się w tył, poza siebie, a mianowicie w czasy tak oddalone jak te, w które zamyślamy przenieść czytelnika.

Po co Rzymy? po co Greki?
Po co gdzieś na brzeg daleki
Iść bić pokłon cudzym bogom,

kiedy tuż pod ręką mamy tyle rzeczy ciekawych i godnych uwagi, zawoła w duchu niejeden z naszym poetą, przeczytawszy napis, a słowa jego znajdą pełny oddźwięk zwłaszcza w usposobieniu tych, u których filologia klasyczna z czasów szkolnych zapisała się nie bardzo mile w pamięci.
A jednak, w imię Boże, ośmielamy się stanąć przed czytelnikiem z tematem, odnoszącym się do zamierzchłego świata dawnej Hellady i przyznajemy się otwarcie, iż liczymy na to, iż nam nie odmówi niejakiéj uwagi. Przytém nie mamy téj zarozumiałości, iżbyśmy rozumieli o sobie, żeśmy potęgą naszego słowa i pióra przedmiot sam w sobie niesympatyczny, zdołali uczynić interesującym i pouczającym. Niejakiéj otuchy dodaje