Przejdź do zawartości

Strona:PL C Dickens Wspólny przyjaciel.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Skrzynki tej nie znaleziono nigdzie, a więc ktoś się musiał na nią ułakomić.
Osoba Jessego Hexam nabrała też rozgłosu przy tej sposobności. Dziwiono się wielkiej ilości trupów, które umiał wyłowić, a nawet jakiś szczególny wielbiciel tego talentu przysłał do „Times’a” 18 marek pocztowych na ogłoszenie, wyrażające jego uznanie dla poławiacza trupów.
Pan Juliusz Handford, który zjawił się tak niespodzianie w trupiarni, nie figurował w procesie, bo wszystkie szczegóły, zebrane o nim, były dla niego korzystne. Mimo to, niejasne podejrzenia co do jego osoby tułały się w mrocznych zaułkach mózgu pana inspektora.
Wszystko to nie posunęło ani na jotę wyświetlenia sprawy i śmierć Johna Harmon pozostała i nadal nierozwikłaną zagadką. Ogłoszono sto funtów nagrody dla tego, kto rzuci na nią jakie światło, ale i to nie poskutkowało.
Sprawa przeszła zresztą przez wszystkie fazy, jakim ulegają podobne zdarzenia, miała swoje przypływy i odpływy, aż wreszcie zapomnieli o niej wszyscy prawie, oprócz może paru osób, bliżej związanych ze spadkiem po dawnym śmieciarzu.

ROZDZIAŁ IV.
Lokator rodziny Wilferów.

Pan Reginald Wilfer nosił imię i nazwisko, pięknie brzmiące, ale sam był ubogim i zajmował skromną posadę kantorzysty. Ubóstwo jego nie by-