Strona:PL Balzac - Kontrakt ślubny; Pułkownik Chabert.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

będących nałogiem i życiem paryżanina. Nazwisko, spadkobiercy którym mógłby przekazać majątek, parantele pomocne do stworzenia domu gdzieby się mogły skupiać najznamienitsze rodziny okoliczne, nuda pokątnych miłostek, wszystko to nie było wszakże główną pobudką. Od chwili przybycia do Bordeaux, Paweł zakochał się potajemnie w królowej Bordeaux, słynnej pannie Evangelista.
Z początkiem wieku, bogaty Hiszpan, nazwiskiem Evangelista, osiedlił się w Bordeaux, gdzie jego rekomendacje, zarówno jak majątek, otworzyły mu dostojne salony. Żona przyczyniła się wiele do podtrzymania jego stanowiska wśród tej arystokracji, która może przygarnęła go tak łatwo jedynie aby podrażnić niższe towarzystwo. Pani Evangelista była to kreolka, przypominała owe kobiety którym usługują niewolnice. Pochodziła zreszą z domu Casa-Real, znakomitej rodziny hiszpańskiej, żyła jak wielka dama, nie znając wartości pieniędzy, nie powściągając swoich zachceń nawet najkosztowniejszych, gdyż zawsze czynił im zadość człowiek zakochany, kryjąc przed nią po rycersku mechanizm finansów. Szczęśliwy że żonie podoba się w Bordeaux, gdzie więziły go interesy, Hiszpan nabył tam pałacyk, prowadził dom otwarty, przyjmował suto, rozwijając we wszystkiem najlepszy smak. Toteż, od 1800 do 1812, państwo Evangelista nadawali ton w Bordeaux. Hiszpan umarł w raku 1813, zostawiając trzydziestodwuletnią wdowę, z olbrzymim majątkiem i prześliczną córką, dziewczynką jedenastoletnią, która zapowiadała się jako doskonałość i zastała nią w istocie. Mimo całej zręczności pani Evangelista, Restauracja zmieniła jej pozycję; partja rojalistyczna stała się surowsza w doborze, kilka rodzin opuściło Bordeaux. Mimo że brakło głowy i ręki męża do interesów, do których odnosiła się z niedbalstwem kreolki i nieudolnością światowej lali, nie chciała nic zmienić w trybie życia. W chwili gdy Paweł postanowił wrócić w swoje strony, panna Natalja Evangelista była osobą niepospolicie piękną i napozór najbogatszą partją w Bordeaux. Nie wiedziano o stopniowem topnieniu kapitałów