Przejdź do zawartości

Strona:PL Balzac - Kobieta trzydziestoletnia.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tutaj?“ rozległy się jak odgłos grzmotu w sercach kochanków. Margrabia wrócił. Nim Julja zdołała ochłonąć, generał już szedł ze swego pokoju do sypialni żony. Dwa te pokoje przylegały do siebie. Szczęściem, Julja dała znak lordowi Grenville, który wpadł do alkierza. Margrabina zatrzasnęła aa nim drzwi.
— No i cóż, jestem z powrotem, rzekł Wiktor. Niema polowania. Idę spać.
— Dobranoc, rzekła, ja także. Pozwól mi się rozebrać.
— Jesteś bardzo kwaśna dziś wieczór. Będę ci posłuszny, Juljo.
Generał wrócił do swego pokoju. Julja odprowadziła go by zamknąć drzwi i pobiegła uwolnić lorda Grenville. Odzyskała całą przytomność i uświadomiła sobie że odwiedziny dawnego jej lekarza są zupełnie naturalne: mogła go zostawić w salonie aby położyć córkę spać, powie mu tedy aby się tam udał bez szelestu. Ale, kiedy otworzyła drzwi od alkierza, wydała straszliwy krzyk. Palce lorda Grenville zostały przycięte i zmiażdżone w drzwiach.
— Co tam takiego? spytał mąż.
— Nic, nic, ukłułam się, odparła.
Drzwi od pokoju męża otwarły się nagle. Margrabina myślała, że Wiktor wraca przez wzgląd na nią i przeklinała tę troskliwość, w której serce nie grało żadnej roli. Ledwie miała czas zamknąć drzwi do alkierza, a lord Grenville nie zdołał jeszcze oswobodzić ręki. Generał zjawił się w istocie, ale Julja myliła się, wiodła go osobista troska.
— Czy nie możesz mi pożyczyć fularu? Ten hultaj Karol zostawia mnie bez jednej chustki na głowę. W pierwszych dniach małżeństwa troszczyłaś się o moje rzeczy tak pilnie, że aż mnie tem zanudzałaś. Ale miodowy miesiąc nie długo trwał i dla mnie i dla moich rzeczy. Obecnie jestem zdany na łaskę służby, która kpi sobie ze mnie.
— Proszę cię, masz fular. Nie byłeś w salonie?
— Nie.
— Byłbyś tam może zastał jeszcze lorda Grenville.