Strona:PL Artur Oppman - Pieśni.djvu/043

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Skarga.


Kiedym cię, droga, stracić miał na zawsze,
Rzekłaś mi w chmurnej pożegnania chwili
Słowa, co w oczach rodzą łzy najkrwawsze:
„Lepszego losu myśmy warci byli.“

Nie wiem, czy błysną dla nas dni łaskawsze,
Czy Bóg nam szczęścia zasłonę odchyli, —
Wiem jedno tylko, w jedno wierzę zawsze:
Lepszego losu myśmy warci byli.

O, aniołowi podobna jasnemu!
Czemu mnie z tobą Bóg rozdzielił? Czemu
Złamał te serca, co czuły najświetniéj?

O, spytaj Boga, gdy się duch twój modli:
Czemu po różach świat przechodzą podli?
A muszą cierpieć — jak cierpieć! — szlachetni?...