Teoryą akkomodacyjną, w prawidłowem jej rozumieniu tłómaczy inwersyę w kilkadziesiąt lat później J. Loeb popierając ją licznemi doświadczeniami[1].
Zachęcony tym wynikiem szuka Loeb potwierdzenia i uzupełnienia swej teoryi w coraz to nowych doświadczeniach. Porusza n. p. ołówek pomiędzy okiem a obserwowanym rysunkiem i spostrzega, iż zbliżenie go ku oku sprzyja wrażeniu wypukłości, przeciwne zaś zbliżanie go ku rysunkowi wrażeniu wklęsłości. Lub też wpatrując się w fig. 4 na książce i widząc ją wypukłą, skoro naciśnie ołówkiem jej linię środkową, ona, jakby ulegając wpływowi tego nacisku zamienia się na wklęsłą.
Dalej stwierdza obserwacyę zrobioną już przez Recklinghausena, że skoro patrzymy na tęż figurę z bardzo małej odległości wydaje się ona prawie zawsze wypukłą.
Nakoniec zalewa oko atropiną, lecz i wobec tego inwersya wywoływana oddalaniem lub przybliżaniem przedmiotu pojawiać się nie przestaje.
Na tych to obserwacyach się opierając, mówi Loeb: „Wytwarzając inwersyę dowolną czujemy stale jakąś czynność oka, ale jaką ona jest — nie wiemy“.
„Wobec niniejszych doświadczeń, sądzę, iż jest nią inerwacya w celu zbliżania lub oddalania punktu wpatrywania się. Inerwacya od-
- ↑ Pflüger’s Archiv. 1886, 40, str. 274. „Ueber die optische Inversion ebener Linearzeichnungen bei einäugiger Betrachtung“.